.-------------------------.
| Utalentowany pan Ripley |
`-------------------------'

(The Talented Mr. Ripley)
USA 1999, 134 min
reż. Anthony Minghella
wyk. Matt Damon, Gwyneth Paltrow, Jude Law, Cate Blanchett
Vision

Młody człowiek zostaje wysłany do Włoch, aby ściągnąć syna bogatego przemysłowca z powrotem do Stanów. Syn jest piękny, ognisty, ma śliczną laskę i hula za ojca pieniądze. Młodemu to wszystko imponuje. Zaprzyjaźnia się z tamtym i tak sobie trochę gra na dwa fronty. Ale wszystko się kiedyś kończy, a nasz pan Ripley nie ma ochoty z tych cudów rezygnować.

Pierwsza połowa malownicza i nudna, druga już ciekawsza, ale byłam zmęczona pierwszą. Śliczne dziewczęta i widoczki, ładna muzyka - wszystko, czego thrillerowi trzeba. Główny bohater paskudny jak kupa. Film trwa dwie godziny za długo. Ciekawy jest tylko problem poświęcania swojej osobowości dla "wielkości" i pieniędzy. Poza tym nuda. Taki fajny pomysł można by pokazać o wiele ciekawiej. I eleganciej. I szybciej. Kuba powiedział, że to film populistyczny, który udaje, że ma ambicje. Tak, najlepiej zrobić nudny film we Włoszech, wszyscy powiedzą, że świetny. Mnie się nadal nie podoba. Mnie się podoba Cate Blanchett.

Kuba: Matt Damon ma taką mordę, że dół. Ale on ma również resztę taką, że Rów Mariański. Tu właśnie jest pogrzebana sensacja związana z tym filmem - Hollywood pokazał straszliwego kaszalota! Hosanna!

Ostatnie zmiany -- 2000