[ Keanu Reeves ]
.-----------------.
| Johnny Mnemonic |
`-----------------'
Kanada/USA 1995, 98 min
reż. Robert Longo
wyk. Keanu Reeves, Dina Meyer, Dolph Lundgren, Udo Kier, Barbara Sukowa, Ice-T
Johnny transportuje różne dane w implancie mózgowym włożonym na miejsce jego wspomnień z dzieciństwa. Chce zarobić odpowiednio dużo, żeby mieć te wspomnienia z powrotem. Ale jego agent coś kombinuje. Johnny dostaje do przeniesienia dane Pharmacomu i nagle goni go jego agent, yakuza, Pharmacom i w ogóle ma chłopak kłopoty. Aha, świat jest mocno zindustrializowany i dzieli się na część legalną oraz śmieciową, zbudowaną przez Lo-Tekow.

No cóż, klasyka; jak nie widziałeś, jesteś frajer. Bardzo tanio zrobione cudo. Keanu Reeves śliczny, Dina Meyer jeszcze fajniejsza, scenariusz super, nawet prawie bez bardzo wielkich dziur, wszystko zrealizowane zaskakująco. Trochę się to różni od opowiadania Gibsona, ale na lepsze. Dla mnie bomba. Mogę oglądać w kółko. Dziełko sztuki. To miło, że ktoś pomyślał o tym, żeby z każdą sceną Keanu miał coraz bardziej podkrążone oczy. Fajne dialogi. Miłość, poświęcenie, przewartościowanie, marzenia, fajna elektronika, walka z ustrojem, happy end - wszystko, czego mi w cyberbajce trzeba. Film w kinach obejrzało mało ludzi, ale jest to najczęściej kradziona kaseta z wypożyczalni (:
Jest jedna scena żywcem wzięta z "Maski śmierci" z Sherlockiem Holmesem. To ta, w której Johnny przebiera się za faceta w kapelusiku.
Polecampolecam.
Kuba: Ech cyberpunk - łza się w oku kręci...
kya: Przepraszam, on się tak łatwo wzrusza (:
Kuba: Jak każdy prawdziwy punkowiec mam wrażliwą duszę...
kya: Ja też zawsze płaczę na Mnemoniku (:
Ostatnie zmiany -- 1999