.------------------------.
| George prosto z drzewa |
`------------------------'
(George from the Jungle)
USA 1997, 91 min
reż. Sam Welsman
wyk. Brendan Fraser, Leslie Mann, Thomas Haden Church
Syrena
W puszczy wychowywał się niemowlak (skąd ja to znam). Po wielu latach,
gdy już słynna jest legenda o białej małpie, na wycieczkę w te okolice
wybiera się słodka blondyneczka z bogatej rodziny. Bawi się świetnie,
dopóki nie dołącza do niej narzeczony, typ negatywny, głupawy i
pyszałkowaty. Parkę tę atakuje lew, narzeczony mdleje, dziewczę zostaje
uratowane przez naszego George'a, już dużego, ładnego i permanentnie
wpadającego na gałęzie.
Komedia, teoretycznie dla dzieci, ale chyba tzw. dorośli bawią się na
niej jeszcze lepiej. Bardzo adekwatny dubbing, fajna rysunkowa czołówka,
Brendan prześliczny jak z obrazka, dziewczę również, jej narzeczony
odpowiednio budzi wstręt, a Małpa, przyjaciel George'a, to chyba
najlepsza rola w filmie. Historyjka oczywiście niezbyt skomplikowana,
ale za to prześmieszna i ładniutka. Ile razy to oglądam, tyle razy
kwiczę z radości. Głupie to, ale przezabawne. Sceny, jak Małpa uczy
George'a zalotów albo przynosi śniadanie i w ogóle wszystkie z nią,
albo z mamusią dziewczątka, albo jak George wpierdala się na te pnie
i wiele innych sa super. Dialogi nawet miejscami błyskotliwe. Typowo
amerykańskich gagow niewiele (lecz niestety są). Ale słodkie.
Polecampolecam.
Kuba: Polecampolecam jeśli nie macie więcej niż 12 lat.
kya: ja nie mam!
Kuba: Polecampolecam jeśli nie macie więcej niż 12 lat, lub nazywacie
się kya.
Ostatnie zmiany -- 1999